Witajcie Kochani:
„…Bardzo się cieszę z tak miłego powitania w zacnym gronie Sinodalowców.Doświadczenia jakie nabyłem w Klubie bardzo mi się przydały w życiu i procentują do dziś – już przecież sam wybór Zielonej Góry na mój start zawodowy po studiach był w dużym stopniu konsekwencją naszej klubowej inicjatywy rajdów Lubuszan .Klubowe doświadczenia i nabyta dzięki nim zaradność pomogła mi pozakładać wiele nowych od podstaw tworów społecznych i zawodowych (własna firma ,kilka regionalnych i krajowych organizacji pracodawców, wyższa uczelnia,kilka fundacji i stowarzyszeń zawodowych -najnowsze -to od r.2010 Polskie Stowarzyszenie Ekspertów i Asesorów Unii Europejskiej) . Obecnie mieszkam od 13 lat w Warszawie ,choć „kwaterę główną” mam w Poznaniu i często jeżdżę między tymi miastami, a ilekroć mijam Łódź -zawsze wracają studenckie i rajdowe wspomnienia…
… W moim archiwum udało mi się zgromadzić trochę pamiątek z moich czasów w Sinej Dali ,najwięcej oczywiście zdjęć z różnych rajdów ,ale nie tylko i jak tylko uda mi się to wszystko zdigitalizować ,to wrzucę je na stronę a oryginały przywiozę pokazać na naszym (mam nadzieję rychłym ) spotkaniu .Jak dotąd utrzymuję kontakty ze Zbyszkiem Bindermanem i jeśli trafi się jakaś bliska okazja ,to pewnie razem z nim (będzie mi raźniej ,bo jego już dobrze znacie) chciałbym się pojawić w Waszym gronie .Skoro macie już Baśkę Pruską i mnie ,to już jest połowa składu założycielskiego SKT,mam nadzieję ,że Bogusia (Czarka) Tylusa (ostatnio miałem z nim kontakt w Warszawie ok. 1970 r.) i Kamila Bączkowskiego (po studiach wyjechał pracować we Włocławku ) też uda się jakoś namierzyć i przyciągnąć”…
Ryszard Bonisławski ,Antoni Rutka z Ewą w Spale
Marek Giziński A Ewa była członkiem Klubu czy jedynie zabrała się z Antonim na wycieczkę?
Ewa Augustyniak-Nowaczyk
Pewnie że byłam i to prawie od początku. Trudno mi uwierzyć że to było tak wiele lat temu.pozdrawiam serdecznie wszystkich z Sanoka! Muszę poszukać zdjęć z tamtych jakże fajnych lat😊
Bogumił Pijanowski O! Nie tylko Tosiek się odezwał, ale i Ewa Augustyniak-Nowaczyk. Miło powspominać. Z Tośkiem zorganizowaliśmy słynny „Exclusive Bal” w Uniejowie. Z Ewą działaliśmy w ZSP i spędzaliśmy sporo czasu na zebraniach, z obojgiem zaś bywałem na wielu rajdach. Pozdrawiam ich w tym miejscu serdecznie.
You must be logged in to post a comment.